Noc Prezydentów
Jest w roku jedna tak noc, gdy insygnia służby wędrują w kolejne ręce
Na początku wszyscy się martwili o pogodę. Mieliśmy siedzieć na tarasie, tuż przy rzece. Jednak kilka ostatnich dni sprawiło nam wielką niespodziankę. Promienie słońca towarzyszyły nam przez wiele godzin, a po zachodzie wieczór nadal był ciepły i zachęcał do długich rozmów.
To był niezwykły wieczór, ponieważ zgodnie z wieloletnią tradycją, urzędujący prezydent przekazywał insygnia służby prezydenckiej, czyli łańcucha prezydenckiego. Łańcuch zdjął Włodzisław Giziński, a przyjął go Czesław Tyburek.
Nowy prezydent opowiedział nam o swoich planach. Zaakcentował wagę przyciągania młodzieży do ruchu rotariańskiego i wymianę młodzieży, jako sposób na zmienianie świata poprzez poznawanie innych kultur.
Powitaliśmy w naszym gronie nowych członków. Tytuł honorowego członka Rotary Club otrzymał Włodzimierz Sobiecki.
Do domów wróciliśmy po północy, pełni planów na kolejny rok. Z nadzieją, że nasze działania sprawią, że świat stanie się lepszym miejscem. Nie zapominamy, że Ziemię tylko pożyczyliśmy od naszych dzieci i wnuków. Musimy ją oddać lepszą, niż zastaliśmy przychodząc na świat.